środa, 5 sierpnia 2015

Beznadziejna

Cześć kochane :)
Na początku chciałam przeprosić że wczoraj nic nie napisałam, ale naprawdę nie miałam czasu, a mój bilans był okropny, bo było ok. 500 kcal :(
Dzisiaj też dużo jeździłam. Zmarł chrzestny mojej mamy i byliśmy na pogrzebie i stypie.. A wiadomo jak stypa to jedzenie, ale jestem z siebie dumna, bo odmówiłam rosołu (którego i tak nienawidzę) i z dania głównego (ziemniaki, mięsa, surówki) zjadłam tylko trochę startej marchewki ;) Ale nienawidzę siebie za moją słabość, a są nią lody ;/// Dzisiaj zjadłam 200 ml loda waniliowego :( JESTEM BEZNADZIEJNA!!!  Mam nadzy,że ktoś zacznie odwiedzać mojego bloga i dodacie mi motywacji ;)
Bilans:
Śniadanie: nic
Obiad: Trochę startej marchewki (ile to kcal?)
Później: Nektarynka (48 kcal)
Brzoskwinia (46 kcal)
200 ml lodów waniliowych (jakieś 200-300 kcal)
+skakałam dużo na skaknce
I było dużo chodzenia na tym pogrzebie bo szliśmy przez cały ogromny cmentarz (ok. 5 km w jedną stronę, czyli 10 km)
Nie jest źle, ale nie jest też dobrze ;(

poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Jak to się zaczęło...

A więc zaczęło wszystko zaczęło się od tego, że zawsze to ja byłam tą najchudszą z rodziny (mam dwie starsze siostry i starszego brata), ale zmieniło się to w szóstej klasie, strasznie przytyłam, był taki moment, że warzyłam, aż wstyd mi to napisać, ale aż 60 kg ( przy wzroście wtedy może z 153-154). Powiedziałam sobie dość i w pierwszej klasie gimnazjum ważyłam już (aż) 49 kg, a teraz, gdy pójdę do trzeciej gimnazjum chcę ważyć te pieprzone 40 kilo! Teraz czuję się jak ogromny wieloryb... Moje siostry, obie mają już po jednym dziecku, a wyglądają niesamowicie.. Ta najstarsza ma 26 lat i 6-letniego synka i wygląda pięknie, jest szczupła, zgrabna, ma piękne długie blond włosy i jest śliczna. Druga siostra ma 22 lata i dwu-letnią córeczkę i wygląda jeszcze lepiej niż ta starsza siostra, ma piękne także blond włosy, jest z nas najchudsza, śliczne. smukłe nogi, piękny płaski brzuch (obie go mają) i też jest bardzo ładna, nie to co ja... gruba, brzydka, krótkie okropne brązowe włosy, tłuste nogi, ogromny brzuch, twarz jak pulpet.... Zaczęłam się odchudzać z różnych powodów. Między innymi:
-chudziutkie siostry, przy których wyglądam jeszcze gorzej
-nienawidzę siebie
-nie mogę patrzeć w lustro '
- pewien chłopak (opowiem kiedyś o nim)
-i docinki ze strony rodziny
Mam nadzieję, że dostanę od Was wsparcie i przyjmiecie mnie do siebie. Od jutra będę zapisywała bilanse i dodawała thinspiracje.
Tak bardzo się cieszę, że założyłam bloga, mam nadzieję, że ten pomysł nie okażę się okropny jak wszystko czego się dotknę :( Jak będziecie miały jakieś pytanie to piszcie śmiało i trzymajcie się chudo!! <3
A i tutaj dodam tego bloga, bo wcześniej zapomniałam :) Polecam przeczytać go od samego początku :)
belikebutterfly-proana.blogspot.com

Witajcie motyle :)

Cześć, mam na imię Sandra mam 15 lat i to jest mój pierwszy blog. Od zawsze chciałam schudnąć, ale wiecie jak to jest.... Nie raz, nie dwa zaczynałam różne diety i jak możecie się domyśleć żadna nie była zakończona sukcesem :( Jakiś miesiąc temu trafiłam na bloga jednej z Was (na końcu dam link, bo blog bardzo mnie zmotywował i może pomóc komuś jeszcze) i czytałam go, a z niego trafiałam do innych i tak ciągle. Aż dzisiaj postanowiłam, że sama też założę bloga z nadzieją, że tym razem uda mi się schudnąć i osiągnąć wymarzoną wagę.. Mam nadzieję, że ktoś będzie tu zaglądał i dodawał motywacji, której nigdy za dużo :) Cóż, nie będę się za bardzo rozpisywała, bo to dopiero pierwszy post, a nie mam zamiaru Was zanudzić :) W następnym poście ( coś czuję, że będzie to za 5 minut :D) opiszę Wam jak to się wszystko zaczęło.. 
Trzymajcie się chudo, motylki :)